poniedziałek, 22 lipca 2013

GIMP vs Photoshop

Dość często na portalach "profesjonalnych" redagowanych przez "dziennikarzy" pojawia się z lekka lewicowo-anarchistyczny motym nieudolnego porównania narzędzi GIMP oraz Photoshop. Nie byłoby nic w tym dziwnego gdyby nie to, że ów "dziennikarze" twierdzą, że GIMP jest lepszy i jest odpowiednikiem Photoshop. Głównym argumentem jest to, że jest bezpłatny. Po pierwsze bezpłatny nie jest. Ktoś utrzymuję ludzi robiących ten program. Kto taki utrzymuje podobnie działające firmy? Reklamodawcykorporacje które wcielają kod w swoje projekty, konkurencja, użytkownicy internetu klikający na Donate przez PayPal. Fiansowanie przez korporacje takich fundacji jest fajne od strony PR ale także ze strony księgowej. Wspieranie OpenSource to taka trochę hipisowska filantropia. 


Do rzeczy. GIMP jako program mnie nie grzeje ani nie ziębi. Co jakiś czas zaglądam do niego by zobaczyć jak tam idzie postęp. Z roku na rok przepaść pomiędzy flagowym produktem Adobe a GIMPem rośnie. Adobe jak każda szanująca się korporacja rodem z USA ma sztab prawników w tym także od prawa patentowego. Photoshop to są setki patentów których z roku na rok jest co raz więcej. GIMP jako Open Source mimo, że pracują nad nim ludzie z całego świata dając rąbek kodu nie jest w stanie się tak rozwijać. Mówimy tu o dwóch zupełnie innych stanach: Adobe twórca PDF i współtwórca JPEG a grupa zapaleńców, która zmieniła się w fundację. Oprócz tego to właśnie Adobe jest głównym motorem w standardach profesjonalnych. Kto choć raz pracował z wydrukami a nie jakimiś statycznymi banerkami www czy buttonami ten wie o co chodzi. Kto nie wie ten niech poczyta o workflow i dataflow w prepressie.

Tera garść suchych faktów technicznych czyli coś co pokazuje przewagę Photoshop. Celowo wybieram wersję extended bo żadna poważna firma (nawet studia foto mają extended) nie bawi się w zakup samego Photoshopa tylko kupuje go w pakiecie i jest to najczęściej Extended.

  • obsługa przestrzeni Adobe RGB (korzystają z tego aparaty nawet te tańsze lepsze lustrzanki, monitory profesjonalne, drukarki, fotolaby itd.) nie ma bardziej ujednoliconego modelu kolorów stąd też jest standardem;
  • obsługa wielu przestrzeni kolorystycznych w tym także 32 bitowych z jednoczesnym proofowaniem w czasie rzeczywistym - w GIMPie co najwyżej konwersja i to nieudolna do danej przestrzeni bez jej pełnej obsługi. Także można się pożegnać z edycją zdjęć dla DTP no chyba, że ktoś lubi niespodzianki. Nigdy nie miałem sytuacji gdzie kontrolowałem proces druku od początku do końca by były widoczne lub dyskusyjne zmiany w kolorach. W photoshopie można również zdefiniować własne parametry profilu kolorystycznego bądź wczytać profil samego urządzenia by uzyskać jak najlepsze odwzorowanie;
  • kompatybilność z innymi programami i standardami - Photoshop elegancko wymienia dane z innymi programami Adobe, każda jedna zmiana jest aktualizowana w czasie rzeczywistym w projektach korzystających z projektu w photoshopie. Nie ma też problemu z tworzeniem plików PSD w AfterEffects z pełną wymianą danych pomiędzy nimi;
  • wielowarstwowe cięcie szablonów stron www od prostej makiety po elementy które można wrzucić do Dreamweavera, starego GoLive czy też Flasha;
  • automatyzacja i skryptowanie;
  • kilkaset razy więcej pluginów;
  • obłsuga wielkich plików powyżej 2GB;
  • znacznie więcej narzędzi do korekcji obrazu;
  • texturowanie na żywo obiektów 3D;
  • edycja klatek fimowych;
  • odczytywanie plików RAW aparatów dostępnych na rynku  - warunek Camera Raw musi być aktualna. Faststone czy Irfanview też odczytuje RAW ale kolory, ostrość itd to nieporozumienie. Tutaj pokuszę się o uwagę - osoba która twierdzi, że zajmuje się fotografią a robi zdjęcia w JPEG i później je edytuje jest po prostu amatorem;
  • otwieranie i zapis plikó wektorowych;
  • kompatybilność efektów z Ilustratorem czy After Effects;
  • w pełni edytowalny plik PDF;
GIMP ma oczywiście swoich zatwardziałych fanów. Jednak praca w GIMPie to droga przez mękę. Często jest tak, że osoba która pracowała w GIMPie nie potrafi się odnaleźć w ps. Osobiście znam parę przypadków gdzie ludzie przechodzili z powrotem do GIMPa tylko dlatego, że ps jak twierdzą ich przerósł. Przerastać nie prerasta tylko wymaga nieco innego podejścia niż walka z setką okienek i przebijanie się przez kolejne z każdym kliknięciem. GIMP nie jest intuicyjny ani też ergonomiczny. Program sam w sobie do wrzucania napisu na jakieś śmieszne zdjęcie czy zrobienie kilku buttonów na jakąś stronkę to ok zgodzę się - nadaje się. GIMP jest często też podawany przy edycji tekstur w Blenderze. Na Blendera też przyjdzie czas.


Teraz żeby nie było samychsuperlatyw czy tego, że jestem na prowizji za reklamę w portfelu Adobe kilka grzechów dotyczących PS:
  • cena za wersje stand-alone oraz upgrade - ps to nie jest program taki do domu. Do domu jest wersja okrojona która też na wiele pozwala i jest w zasięgu domowego budżetu. Jeśli ktoś kupuje nową lustrzankę to dorzucenie Photoshop Elements do rat nie będzie zauważalne. Sam natomiast Photoshop czy Photoshop Extended to są programy pro i kupują je firmy;
  • Nie zawsze jasna polityka Adobe jak ostatnie wypuszczenie połówkowej wersji 5.5 czy jednego roku wygaszenie narzędzi by wrócić do nich za kilka lat (jak chociażby Version Cue);
  • mało dodatków na dzień dobry;
  • ceny niektórych pluginów są zwykłym nieporozumieniem a nigdy nie ma tak, że jest plugin idealny co załatwi wszystko, wystarczy spojrzeć ile jest jest pluginów do czarno-białej fotografii;
  • nie zawsze udane wersje jak np. CS2 który niewiele się zmienił a sypał się bardziej niż poprzednik;
  • zbyt wolny rozwój podstawowych narzędzi - Adobe z jednej strony może sobie na to pozwolić gdyż nie ma odpowiednika dla ps. Użytkownik jednak czasem chciałby dostać więcej jak chociażby więcej funkcji dla digital paintingu.
Reasumując nie ważne jakie ma wady ps i ile piany przetoczą komputerowi antykorporacyjni anarchiści ślepo zapatrzeni w open source prawda jest jedna: PHOTOSHOP NIE MA KONKURENCJI. Photo-paint, Paint Shop Pro, GIMP to narzędzia które mogą konkurować między sobą a nic nie zanosi się na to by miała nastąpić zmiana na szczycie przez najbliższe lata.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz